Za organizację imprezy odpowiada Katolickie Stowarzyszenie Młodzieży Diecezji Zielonogórsko- Gorzowskiej. – Początkowo koncert miał odbyć się przed ratuszem, ale z obawy przed deszczową aurą przenieśliśmy się do kościoła – tłumaczy Paulina Dziedzic, koordynatorka akcji. – Cieszymy się, że pomimo trudności frekwencja dopisała. Na koncert zgłosiło się ok. 150 muzyków, ale patrząc na wypełnioną po brzegi świątynię mogło być ich znacznie więcej. Co ważne, nie zabrakło nam także słuchaczy!

 

I faktycznie, w kościele pw. Św. Jadwigi ciężko w sobotę było znaleźć wolne miejsce. Mieszkańcy przynieśli bardzo różne instrumenty, m.in. gitary, trąbki, flety, saksofony a nawet ukulele.

 

– Przyszłam z synkami, bo siostra mnie namówiła – mówi z uśmiechem Aleksandra Bielecka, którą spotykamy z gitarą w ręku. Jak sama przyznaje, jest początkującym muzykiem. – Dlatego wcześniej nieco ćwiczyłam. Myślę, że taka akcja to fajna zabawa, można miło spędzić czas – podkreśla zielonogórzanka.

 

Bartłomiej Mania przyjechał na wydarzenie aż z Kargowej. – Chciałem sfotografować całość z drona – wyjaśnia. – Ostatecznie okazało się to niemożliwe, ale jako że była wolna gitara to zdecydowałem się zagrać. Od kilku lat jestem członkiem zespołu muzycznego, ale przyznaję, że jeszcze nigdy nie grałem w taki wielkim gronie!

Podczas wydarzenia uczestnicy nie ograniczyli się jedynie do utworu „Hallelujah”, zagrano też „Kołysankę dla nieznajomej” zespołu Perfect oraz „Dni, których nie znamy” Marka Grechuty. Wspólne muzykowanie zielonogórzan wsparli nauczyciele ze Szkoły Muzycznej Yamaha, a całość uświetnił występ Urban String Quartet.