Ma być zwieńczeniem obchodów 800-lecia powstania Zielonej Góry i 700-lecia uzyskania praw miejskich.

To, że autor projektu – Łukasz Chwałek jest biegły w rzemiośle artystycznym nikogo nie trzeba przekonywać. Teraz, przy okazji jubileuszowego projektu, podciągnął się jeszcze z historii. – Sporo dowiedziałem się na temat miasta, w którym mieszkam i w którym się urodziłem. Przed stworzeniem projektu spotkałem się z muzealnikami, którzy przybliżyli mi dzieje Zielonej Góry.

Na muralu można już rozpoznać podobiznę Henryka Brodatego, który na nasze tereny sprowadził pierwszych osadników (Ł. Chwałek jego portret znalazł w Muzeum Ziemi Lubuskiej). Nie zabraknie również znanych wszystkim panoram miasta i, rzecz jasna, elementów związanych z uprawą winorośli.

Łukasza Chwałka w pracy przy muralu wspiera Jakub Bitka. Na początku ulewne deszcze nie rozpieszczały artystów. Teraz, dzięki pięknej pogodzie, mogą nieco nadgonić. Do południa mierzą się z malowaniem w pełnym słońcu, później mają już cień. Na parkingu stoi kamper z pełnym wyposażeniem: wiadrami i puszkami z farbą, pędzlami i wałkami. – Rano przyjeżdżamy z wałówką i malujemy aż do zachodu słońca. Czasem moja mama przyjeżdża z obiadem – uśmiecha się J. Bitka.

W związku z sąsiedztwem aresztu artyści nierzadko słyszą okrzyki kierowane pod adresem osadzonych. – Hasła: Kocham cię, Misiu! czy Tęsknię! nie należą do rzadkości – opowiada Ł. Chwałek. – Kto wie, może wkrótce bliżej poznamy autorki tych słów, skoro w okolicy spędzamy tyle czasu.
Panowie szacują, że mural powinni skończyć do Winobrania.
 
Strona używa plików cookies
Serwis wykorzystuje pliki cookies do przechowywania informacji na Twoim komputerze. Są one wykorzystywane w celu zapewnienia poprawnego działania serwisu i tworzenia statystyk. W każdej chwili możesz dokonać zmiany ustawień dot. przechowywania plików cookies w Twojej przeglądarce. Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na przechowywanie plików cookies na Twoim komputerze.