Pierwotna murowana kamienica przy ulicy Artura Grottgera 1 powstała prawdopodobnie u schyłku XVII w. Wskazują na to technologia budowy murów, zastosowany materiał budowlany oraz zachowane do dzisiaj elementy wystroju elewacji frontowej. Pod kamienicą znajduje sie piwnica winiarska.
Z korytarza do komór piwnicy prowadziły dwa wejścia. W obu są widoczne charakterystyczne zniszczenia dolnych partii otworów, które powstały na skutek częstego wtaczania beczek. W kamienicy przy Herrenstrasse 1 (dzisiaj Grottgera 1) w 1887 roku jest wzmiankowany destylator M. Rinke. Destylarnia znajdowała się prawdopodobnie na zapleczu kamienicy, wzdłuż dzisiejszej ul. Wawrzyniaka.
Od końca XIX wieku na parterze kamienicy swój sklep miał rzeźnik Adolf Schön. Warto zwrócić uwagę na ręcznie malowane kafle (wystrój dawnego sklepu) z motywami roślinnymi i zwierzęcymi.
ul. Grottgera 3
Krótka i wąska ulica Grottgera ma XVI-wieczny rodowód. Z racji bliskości centrum miasta i dużego ruchu pieszego, właściciele domów przy Herrenstraße (tak nazywała się przed wojną) chętnie prowadzili wyszynki i sprzedawali własne wino. Świadczą o tym m.in. liczne ogłoszenia w lokalnej prasie. W domu przy ul. Grottgera 3 w drugiej połowie XIX w. mieszkał piekarz Robert Bieß. W 1880 r. w gazecie „Grünberger Wochenblatt” zamieścił ogłoszenie, w którym informował o prowadzonym przez siebie wyszynku. Kamienicę razem z piwnicą kilka lat temu pieczołowicie odrestaurował radca prawny Michał Łukasiewicz. Przygotował też całą koncepcję rewitalizacji domów na skrzyżowaniu ul. Grottgera i Wawrzyniaka (miejsce nazwał „kwartałem Grottgera”). Wychodząc z kamienicy, warto zobaczyć sąsiednią kamienicę, gdzie na parterze zachowały się piękne, ręcznie malowane kafle ścienne z barwnymi motywami roślinnymi i zwierzęcymi.
Oprac. Fundacja Tłocznia