Tradycyjnie tuż przed finałem WOŚP organizatorzy podgrzewają atmosferę, a jednocześnie dawkują emocje. Dziś zielonogórski sztab zdradził kto zagra na scenie pod ratuszem. Wielka akcja charytatywna sygnowana serduszkiem zbliża się wielkimi krokami – finał już 29 stycznia.

W tym roku bawimy się i pomagamy na terenie całej Zielonej Góry, oczywiście z sołectwami włącznie, jednak najwięcej będzie działo się pod ratuszem. – Już o 12.00 stanie tu miasteczko WOŚP, gdzie na mieszkańców tradycyjnie będzie czekać moc atrakcji – zapowiada tajemniczo Grzegorz Hryniewicz z zielonogórskiego sztabu Orkiestry.
 
- Przede wszystkim będzie bezpiecznie – zastrzega Agata Miedzińska, dyrektor Zielonogórskiego Ośrodka Kultury. – Zadba o to straż miejska i policja.
 
Ogrodzona będzie również scena, która stanie tuż przy miasteczku. To właśnie tu od 16.00 będą występować lokalne i ogólnopolskie gwiazdy. – Z pewnością w repertuarze każdy znajdzie coś dla siebie – komentuje Igor Skrzyczewski z zielonogórskiego sztabu Orkiestry. – Będą elementy rocka, hip-hopu, funku, popu… Na scenie przed ratuszem wystąpią The Buffons, Buras&The Dogz, Concussion. Gwiazdami wieczoru będą Lipali oraz Feel.
 
Koncerty będą przeplatane licytacjami. Konferansjerką zajmą się Grzegorz Hryniewicz i Marcin Wiśniewski, zielonogórzanom znany jako Bachus.
 
W tym roku licytacje, oprócz sceny głównej, będą się odbywać na trasie WOŚP-owego TIR-a, w namiotach licytacyjnych, a także na allegro. Z pewnością prezydent i radni dadzą pod młotek coś od siebie. – Dajemy się namawiać do różnych dziwnych czy śmiesznych aktywności, ale w dobrym celu – komentuje A. Miedzińska.
 
Licytacje warto śledzić. Można trafić na okazję, a przy okazji wspomóc Orkiestrę. Podczas 31. finału zbieramy na walkę z sepsą. Tradycyjnie szykuje się mnóstwo imprez towarzyszących, w tym sportowych. Tradycyjnie o 20.00 rozbłyśnie „Światełko do nieba”. - W tym roku poleci wyjątkowo wysoko. Z oglądaniem świetlnego widowiska na pewno nie będzie problemu – podkreśla I. Skrzyczewski.
 
Sztab wolontariuszy jest już w komplecie, w Zielonej Górze liczy 300 osób. – Ciągle poszukujemy ok. 30 chętnych do tzw. banku, czyli do liczenia pieniędzy – namawia sztabowiec Skrzyczewski.
 
Oby mieli pełne ręce roboty! – Pokażmy, że jesteśmy supermiastem pomagaczy! – zachęca G. Hryniewicz.
Strona używa plików cookies
Serwis wykorzystuje pliki cookies do przechowywania informacji na Twoim komputerze. Są one wykorzystywane w celu zapewnienia poprawnego działania serwisu i tworzenia statystyk. W każdej chwili możesz dokonać zmiany ustawień dot. przechowywania plików cookies w Twojej przeglądarce. Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na przechowywanie plików cookies na Twoim komputerze.